22 września 2017 r., w auli naszej szkoły odbyły się wybory do Samorządu Szkolnego i Rady Szkoły

mające na celu wyłonić nowego monarchę oraz jego świtę, którzy zastąpią dotychczas miłościwie nam panującego przewodniczącego Adriana Wójcika i jego wspaniałych doradców.

Wśród kandydatów znaleźli się:
Do Samorządu Szkolnego:

• Katarzyna Wszołek (1a,b),
• Katarzyna Liberda(1a,b),
• Wiktoria Walczy (1a,b),
• Julia Rąpała (1a,b),
• Kamil Lewek (1c),
• Klaudia Knapik (1c),
• Natalia Firek (1c),
• Aurelia Tapek (1c),
• Sebastian Jagielski (2a),
• Łukasz Ryndak (2a),
• Aleksandra Madej (2a),
• Jarosław Sendecki (2a),
• Andrzej Witek (2b),
• Ksawery Haberek (2b),
• Bartłomiej Mruk (2b),
• Dominik Młynarczyk (2b).

Do Rady Szkoły:

• Łukasz Przyczynek (2a),
• Jakub Pyznar (2a),
• Grzegorz Przybylski (2a),
• Kamil Kudłaty (2b),
• Wojciech Gurgul (2b),
• Dominik Wędrychowicz (2b).

Dzień wcześniej, w czwartek, miała miejsce debata, na której kandydaci prezentowali swoje programy wyborcze opierające się w większości przypadków na haśle „Startuję, bo ktoś musiał” oraz prześciganiu się w składaniu obietnic. W trakcie debaty osób startujących do Samorządu doszło do niecodziennego incydentu. Na scenę wniesiony (tak dobrze czytacie, wniesiony) został niezależny kandydat, Łukasz Przyczynek z klasy 2a, którego, część zgromadzonej widowni uznała za najlepszego przedstawiciela ich interesów w radzie królewskiej samorządu szkolnego. Jednakże sam wyznaczony nie był zainteresowany objęciem władzy. By nie narazić się na gniew zawiedzionej rzeszy fanów Łukasz zdecydował się kandydować do Rady Szkoły.Jak wynika z moich źródeł głosy zostały już zliczone. Jednakże na pytanie o wyniki otrzymałem odpowiedź: „Domyśl się” co dobrze świadczy o członkach komisji wyborczej, lecz… znacznie utrudnia mi pracę. Oficjalne wyniki poznamy w poniedziałek.