Pedagog. Pasjonat literatury. Poeta. Zaangażowany w życie bieckiego Liceum. Przewodnik po Bieczu i piewca patriotyzmu lokalnego. Społecznik i miłośnik ziemi bieckiej.

Współtwórca Klubu Inteligencji Twórczej.

Uhonorowany Nagrodą Starosty Powiatu Gorlickiego w 2001 r.

Niezwykły nauczyciel, przyjaciel, kolega...

Człowiek, o którym zawsze będziemy pamiętać...

 

 

Szanowna Rodzino.

W imieniu Grona Pedagogicznego, uczniów, pracowników, absolwentów i całej społeczności Liceum Ogólnokształcącego w Bieczu przychodzi mi dzisiaj pożegnać śp. Andrzeja Topczyja.
Zmarły Andrzej był pracownikiem naszej szkoły w latach 1987 -2020, początkowo pracując w bibliotece szkolnej, a następnie realizując się jako nauczyciel języka polskiego.


Przez 33 lata zarówno edukował młodych ludzi przekazując i wpajając im wiedzę, jak i wychowywał - ucząc ich żyć - przyzwoicie, dobrze, zgodnie z zasadami, skłaniając do myślenia i głębszej refleksji. Był lubiany i szanowany przez współpracowników i uczniów - świadczą o tym m.in setki komentarzy, które pojawiły się w mediach społecznościowych w związku z informacją o jego śmierci, i w których wspominane są z nostalgią te wszystkie niezapomniane chwile, wydarzenia i słowa związane z naszym Profesorem.
Dla wszystkich, którzy Cię wspominają - koleżanek i kolegów, uczniów, znajomych - jawiłeś się zawsze jako człowiek pogodny, uśmiechnięty, tryskający humorem, emanujący ciepłem i życzliwością, mający dla każdego dobre słowo.


Andrzeju! Będzie nam brakowało tych wszystkich wspólnych rozmów, będzie nam brakowało Twojej erudycji, Twojego nieschodzącego z ust uśmiechu, Twoich ciętych komentarzy odnoszących się do otaczającej nas rzeczywistości, Twoich wspomnień i anegdot opowiadanych zawsze ze specyficznym, trochę prześmiewczym humorem. Będzie nam wreszcie brakowało Twojego widoku, kiedy to zasiadałeś przy boisku szkolnym z papieroskiem w ręku, pochłaniając kolejne pozycje literackie.


Jednak wszyscy wierzymy , że nie mówimy sobie słowa „żegnam” tylko „do zobaczenia”, dlatego pozwolę sobie odwołać się do ostatnich wersów utworu pt. „Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego” autorstwa Jacka Kaczmarskiego i obiecać Ci , że będziemy pamiętać o Tobie co sił, co sił, choć przemknąłeś przed nami jaki cień…..., przecież wrócisz nim zacznie się dzień.

                                                                                                                                                                                                                p.o. Dyrektor Ewa Knybel

 

Złote myśli Andrzeja Topczyja

- Ja nie jestem bieckim patriotą, bo jestem bieckim szowinistą. Interesuje mnie historia Biecza i dawnej ziemi bieckiej. Zbieram wszelkie dokumenty, materiały na ten temat. W swojej bibliotece mam ponad 6 tys. książek i muszę stwierdzić, że zbiór ten sprawia mi nieco kłopotów, gdyż całe mieszkanie ma około 62 m. kw.

- Młody człowiek, który w sposób nieprawidłowy wejdzie w dorosłość będzie duchowo pokrzywdzony. W społecznościach pierwotnych istnieją mechanizmy inicjacyjne, a w społeczeństwach rozwiniętych niestety, mechanizmy te zanikają. Dlatego problem inicjacji jest dla mnie naczelną sprawą współczesnej szkoły i myślę, że z czasem musi się podjąć dyskusję na ten temat.

Bibliografia literacka: http://www.ibl.poznan.pl/dostep/index.php?s=d_biezacy&f=zapisy&p_autorid=38235

 

Otwierając księgę wspomnień zapraszamy do dzielenia się nimi: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

- na szkolnym facebooku https://www.facebook.com/lobiecz

Dyrektor Generalny KIT Zbigniew Kurasz http://www.biecz.pl/asp/pl_start.asp?typ=13&sub=0&subsub=0&menu=7&artykul=8726&akcja=artykul

Biblioteka Biecz https://www.biblioteka.biecz.pl/jak-trudno-zegnac-kogos-kto-jeszcze-mogl-byc-z-nami/

- Szanowni Państwo w odpowiedzi na prośbę o wpisywanie się na stronach Księgi poświęconych śp. Andrzejowi Topczyjowi, dodam znakomitemu poloniście i pedagogowi, a naszemu studentowi z      czasów WSP, chciałabym prosić o umieszczenie mojego wiersza w załączniku. Łączę się z Wszystkimi w bólu rozstania. Lucyna Żbikowska. RiP+++ 

- Przesyłam swój wiersz poświęcony Andrzejowi Topczyjowi (napisany po jego pogrzebie) i dwie recenzje jego tomików poetyckich (drugi recenzowany łącznie z "bieckim" tomikiem Janusza     Pasterskiego). Ryszard Mścisz

recenzja tomików A. Topczyja i J. Pasterskiegohttps://www.lobiecz.pl/images/2020/Andrzej%20Topczyj/Recenzja%20tomik%C3%B3w%20Topczyja%20i%20Pasterskiego.pdf?_t=1607334866

recenzja tomiku Wieczorny chłódhttps://www.lobiecz.pl/images/2020/Andrzej%20Topczyj/Recenzja%20tomiku%20Topczyja%20Wieczorny%20ch%C5%82%C3%B3d.pdf?_t=1607334892

- Drodzy, Dopiero we wtorek dotarła do mnie ta straszna wiadomość. Ciągle nie mogę pogodzić się z tym, aby mówić o Andrzeju w czasie przeszłym. Poznaliśmy się w 1992 albo 1993. Andrzej – człowiek pełen radości życia, życzliwy, zawsze witał mnie w Bieczu ze szczerym śmiechem i serdecznością. Jeszcze w Boże Ciało tego roku siedzieliśmy na rynku i jak zwykle „szydziliśmy”. Andrzej kochał ludzi i cieszył się każdą chwilą kontaktu z nimi. Czy w Niebie akurat teraz zabrakło poetów? Trudno pogodzić się z odejściem tak ciepłego i dobrego człowieka. Szczere wyrazy współczucie dla Kasi i dzieci.

Adam Stanowiec (Cox)

- Wspomnienia Karoliny Gazdy, maturzystki 2018 roku https://www.lobiecz.pl/images/2020/Andrzej%20Topczyj/wspomnienia-K.%20Gazda.pdf?_t=1613810896

- Wspomnienia Aleksandry Gazdy, maturzystki 2016 roku https://www.lobiecz.pl/images/2020/Andrzej%20Topczyj/Aleksandra%20Gazda%20-%20Wspomnienie%20p.Topczyj.pdf?_t=1614011426

- Wspomnienia p. Krystyny Skowronek https://www.lobiecz.pl/images/2020/Andrzej%20Topczyj/wspomnienia-p.%20prof.%20Skowronek.pdf?_t=1617631313

 

Lucyna Żbikowska


Nikt nie rozstaje się z otaczającym go światem bez żalu
i nikt nie wyzbywa się nadziei, że dzień,
który mu ten świat odbiera,
nie jest ostatnim dniem jego życia
Jan Parandowski

Andrzejowi Topczyjowi w drogę nieznaną
kilka słów bezradnej pokory


Tyle dróg przebyliśmy
do źródeł wiedzy
wyrafinowanej i pospolitej
na barkach dźwigaliśmy
wszystkie świata teorie
odkrywaliśmy na nowo
ukryte prawidła nowomowy
dla profanów mowy wysokiej
zrozumiałe tylko
W krainie naszych marzeń
przygód książkowych
tych z półek nauk trudnych
tych pełnych przygód
serc uniesień
czuliśmy szczęście
i
nie miało prawa nas opuścić!
Znaliśmy bohaterów barykad
odważnych umorusanych
powagę generałów odwiecznie
zadufanych
I co z tego?
Przychodzi wymyślony
ŁAJDAK
zwany Covidem
celnie strategicznie trafia
„w sedno”
Tobie pozostawił „szansę”
nierównej walki
i
bezradnie napisałeś tuż przed...(23.11.2020)
„Powoli idzie mi walka z COVIDEM. Obrzydlistwo.
Tym bardziej dziękuję za Pani serdeczną pamięć”
Pamięć bezradna westchnienia daremne
Czy można było więcej?
Andrzeju przepraszam
Nie wiem

 

Ryszard Mścisz

To nie tak miało być
Andrzejowi Topczyjowi

To nie tak miało być tyle jeszcze chciała
z Tobą wysiedzieć kanapa
książki ustawiały się w kolejce
bieckie ścieżki wciąż wyglądają
Twoich kroków oswojonych oczu

u nikogo ironia nie miała tyle ciepła
najlepiej w życiu wychodziło Ci
łowienie serc przytulanie słów
choć obstawiałeś wypadanie włosów

okadzone papierosowym dymem
podtopione w kawie choroby
chwiały się ale nie myliły kroków
Twoja Kasia do domowego ogniska
wrzuciła kamień węgielny czasem
torowała drogę przez życia chwasty
i wykroty ku światom zaczarowanym
w księgi

uczucia przelewałeś na konta dzieci
częstowałeś rozwijałeś z papierków
mądrość nie zawsze była słodka

a dla starych przyjaciół zawsze
odkrywałeś swą młodość
na wieczność i na przekór

wybacz że dzisiaj te metafory
tak dosłownieją uczucia wolą
zwykłe codzienne ubrania
chcą być przecież na co dzień
nie od święta gościnnie

jeszcze głos Twój tak mocny
zapał jeszcze tak świeży

dobiegają nie z tego już świata